Czas czytania: 5 min.
Orzechy brazylijskie pochodzą z lasów tropikalnych, głównie Amazonii, rzadziej uprawia się je w Afryce. Troszcząc się planetę, powinniśmy raczej wybierać lokalne orzechy. Nie tylko nie doprowadzają do wycinki dziewiczych lasów, ale również nie muszą być transportowane na duże odległości. To oczywiste. Oczywiste? Nic bardziej mylnego. W rzeczywistości orzechy brazylijskie mają pewne właściwości, które w ogólnym rozrachunku pozwalają nam zapobiegać wycince drzew. A czy są zdrowe i bogate w selen? O tym pisałem w tym artykule, do którego zapraszam – Czy orzechy brazylijskie są dobrym źródłem selenu?
Wyjątkowe pszczoły
Gdybyśmy pojechali do Brazylii w poszukiwaniu gigantycznych upraw orzechów brazylijskich, to moglibyśmy się miło rozczarować. Ludzie bardzo długo zastanawiali się, dlaczego drzewa orzesznicy wyniosłej nie występują poza gęstym lasem. Również próby upraw spełzły na niczym. Bynajmniej nie ze względu na rozmiary – nazwa wyniosła nie wzięła się z niczego, drzewa osiągają 50 metrów i dożywają 1000 lat. Jest tak, ponieważ do zapylania drzew niezbędne są specjalne gatunki owadów – jeśli kogoś interesuje: pszczoły storczykowe i inne pszczołowate z rodzaju Bombus, Centris, Epicharis, Eulaema i Xylocopa. Nie jest to proste, bo kwiaty orzesznicy mają bardzo zwartą budowę i nie wszystkie owady są wystarczająco silne, by dostać się do wnętrza.

Samce zbierają w lesie woskową, zapachową wydzielinę ze specjalnych storczyków (Coryanthes vasquezii), które nie tylko rosną na drzewach orzesznicy, ale ewoluowały wraz z pszczołami storczykowymi i obie są zależne od siebie w zakresie rozmnażania. Samce pszczół storczykowych (nie samice) są przyciągane do kwiatu silnym zapachem aromatycznych olejków, które przechowują w specjalnych woreczkach w tylnych łapach (jeśli mogę użyć tego określenia w przypadku pszczoły). Używają ich podczas tańców godowych, aby przyciągnąć partnerki.
Pszczoły, próbując wydobyć woskową substancję zawierającą zapach, czasami wpadają do środka. Gdy pszczoła próbuje uciec, dziobek się kurczy. W tym samym momencie małe torebki zawierające pyłek storczyka dociskają się do pszczoły. Jednak klej na torebkach pyłkowych nie twardnieje od razu, więc orchidea trzyma pszczołę w pułapce, dopóki klej nie zastygnie. Po związaniu kleju pszczoła zostaje wypuszczona i może teraz wysuszyć skrzydła i odlecieć. Dalej nasz uciekinier wpadnie do innego kwiatu i rozniesie pyłek. Pszczoła, która zmagazynowała olejki aromatyczne w swoich odnóżach, może odlecieć, aby kopulować z samicą pszczoły. Tak więc drzewa można zasadzić, ale nie zmusimy storczyków do rośnięcia i stada pszczół do zapylania tych kwiatów w odległej plantacji. Nie ma pszczół, nie ma orzechów.
Niepozorny gryzoń
Wiele osób prawdopodobnie nie wie, jak wygląda nierozłupany orzech brazylijski. Właściwie to nie są do końca orzechy. Orzechami nazwiemy po prostu twarde owoce, a orzechy brazylijskie to zbiór nasion w przypominającym kokosa owocu. Ułożenie nasion można porównać do segmentów cytrusów lub ząbków czosnku w główce. Bardzo twardej główce, ważącej nawet 2 kilogramy dodajmy. Człowiek bez specjalnych narzędzi nie dostanie się do środka skorupki, a już na pewno nie zrobi tego bez uszkodzenia nasion (czyli naszych orzechów).

Jednym z niewielu zwierząt zdolnych otworzyć twardą skorupę jest niepozorny gryzoń aguti (poza tym potrafią to papugi). Nazywany jest on leśnym ogrodnikiem. I ta nazwa jest naprawdę trafna. Część zawartości kokosa zjada, a resztę zakopuje w swoich kryjówkach. Problem jest taki, że aguti często zapomina, gdzie one były, co sprawia, że drzewa sadzone są na dużych powierzchniach. W ten sposób nieświadomie przyczynia się rozwoju całego lasu.

Nic się nie zmarnuje
Jednak to nie koniec współzależności między orzesznicą wyniosłą, a mieszkańcami Puszczy Amazońskiej. Puste skorupy zostawione przez aguti są wykorzystywane przez unikalne gatunki komarów i ważek do składania jaj. Korzystają również żaby do zebrania wody, niezbędnej do przejścia stadium kijanki. W gęstym lesie nieprzepuszczalna miska z czystą wodą jest na wagę złota.
Związek między drzewem orzecha brazylijskiego, aguti i pszczołami jest niezwykły. Czasami w lesie deszczowym wszystkie powiązania nie są znane, dopóki nie zniknie jeden z gatunków. Dopiero wtedy pojawia się efekt domina. To ważny powód, aby chronić tropikalne lasy deszczowe. Możemy dojść bowiem do momentu, w którym zmiany będą zbyt duże, by las mógł się odrodzić.
Strategiczny pajacyk do kliknięcia – zajmuje kilka sekund, a możemy pomóc dzieciakom 🙂
A jak orzechy brazylisjkie chronią Puszczę Amazońską?
Wracając do tytułowego pytania, gdzie w tym wszystkim jest konsument? Ze względu na to, że nie tworzy się plantacji drzew, władze Brazylii, Boliwii i Peru zakazały wycinki tych drzew. Na przykład w Brazylii wycinanie brazylijskiego drzewa orzechowego jest nielegalne, chyba że zostało to wykonane z uprzednim zezwoleniem brazylijskiego Instytutu Środowiska i Odnawialnych Zasobów Naturalnych. Gdybyśmy postanowili wyciąć wszystko dookoła, postawić farmę i zostawić jedynie orzesznicę, to niestety nasi darmowi robotnicy – zapylający i sadzący – wynieśliby się z dala od ludzi. Oczywiście nie oznacza to, że drzew nie wycina się wcale. Jednak rosną one bardzo długo, jeśli zostanie utrzymany popyt na orzechy brazylijskie, to konieczne będzie zachowanie choćby ich minimalnej ilości.

Co więcej, do pozyskania orzechów nie można wykorzystywać ciężkiego sprzętu. Przy zbiorach i przetwórstwie orzechów pracują dziesiątki tysięcy ludzi ze społeczności (znalazłem informację, że w niektórych regionach nawet 20% lokalnych populacji) zwanych jako castañeros (po hiszpańsku) lub castanheiros (po portugalsku) (dosł. sprzedawcy kasztanów). Lokalnym rodzinom przyznano koncesję na kawałek lasu, gdzie mogą oni zarabiać zbierając orzechy z pomocą maczet. Dopuszcza się również niewielkie pozyskiwanie drewna z tych obszarów (do 2 drzew na hektar). Podobno pozostaje to bez wpływu na liczbę owoców, ale nie ma na ten temat dobrych źródeł.

Podsumowanie
Lasy deszczowe pokrywają tylko 6% powierzchni Ziemi w regionach tropikalnych, ale zawierają ponad połowę gatunków roślin i zwierząt. To właśnie dlatego powinniśmy robić co w naszej mocy, żeby chronić Puszczę Amazońską. Jednym ze sposobów jest kupowanie orzechów brazylijskich. Proste, prawda? Pamiętajmy jednak, żeby wybierać te z certyfikatem fair trade, nie wszystkim producentom zależy na etycznym handlu.
Bibliografia (wybrana)
- https://forestsnews.cifor.org/16623/harvesting-both-timber-and-brazil-nuts-in-perus-amazon-forests-can-they-coexist?fnl=en
- Brito, T.F., Phifer, C.C., Knowlton, J.L. et al. Forest reserves and riparian corridors help maintain orchid bee (Hymenoptera: Euglossini) communities in oil palm plantations in Brazil. Apidologie 48, 575–587 (2017). https://doi.org/10.1007/s13592-017-0500-z
- https://brazilnuttree.co.uk/index.html
- https://annualreport2018.cifor.org/keeping-trees-in-the-ground/harvesting-both-brazil-nuts-and-timber/
- https://www.ethicalbiotrade.org/ingredient-stories/2019/3/14/brazil-nuts
- https://www.folly-farm.co.uk/zoo/meet-the-zoo-animals/azaras-agouti/
- Salo, Siren, Kalliola (2013) “Collect Locally, Eat Globally – The Journey of the Brazil Nut.” Accessed 24 July 2019.
- https://www.foodunfolded.com/article/the-impact-of-deforestation-on-brazil-nuts